paź 30 2004

Zycie ? jakie to zycie


Komentarze: 2

No mam chwile to troszke o sobie napisze

A wiec jak wiecie jestem męzatką od 3 lat  (jednak z mężem jesteśmy ogolnie już 7 latek )  no i mamy super córcie ma teraz 2 latka i jest naprawde kochana  grzeczny aniołek

Wiecie założyłam tego bloga ponieważ tak naprawde nie mam z kim pogadać o tym co tak naprawde mam w domu  wiec pomyslalam ze moze tu jakos to mi wyjdzie

Moje małżeństwo hmmmmmmmmm jak to zdefiniować ? ... Koszmar ....sztuka udawania przed rodzinką i znajomymi ? można by tego wymieniać dość sporo wierzcie mi .                                                                                                  Pewnie zastanawiacie dlaczego tak pisze  .........bo taka prawda takie mam skopane życie  ......                                   Mój kochany mężulek !   był kiedyś ! super przyjacielem .......kochankiem.......osoba z którą można godzinami siedzieć  i rozmawiać jednak wszystko było do czasu aż  na swiat przyszło moje kochane maleństwo                                            Mąż znalazł sobie w mojej przyjaciółce super kochanke   ........no i tak sie zaczeło  Zaczeło sie to że miałam zakaz chodzenia do znajomych do pracy zlikwidował nawet mi tel kom a potem stacjonarny ........miło co nie                             na początku nie wiedziałam co sie dzieje jednak z czasem powiedział mi co jest grane                                                     Byłam w szoku naprawde w ogromnym szoku jak to możliwe moj wspaniały mąż ............i moja przyjaciółka ????????? ehhhhhhhh to nie jest możliwe jak to ?  Ja znią rozmawiałam dzień wcześniej i mówiłam jej jak On sie zmienił jak mnie trakutuje Ona kurwa mnie pocieszała  .............. coś jest nie tak  !!!!!  Powiedziałam mu że mu nie wieże że On i Ona razem że to nie jest możliwe  a jadenak 2 dni później zastałam ich u mnie w domu w moim łóżku .........                            Wywaliłam go z domu  po jakims czasie wrócił przepraszał obiecywał no i ............. przyjełam go  daam następną szanse ale.................. teraz tego żałuje najbardziej!!!!

 

 

 

jupii : :
taka_jedna_laska
30 października 2004, 21:05
jejq... :( to staszne.. :( tak mi ciebie żal.. wiem, jak musiałaś cierpieć... :( ale jeśli on bedzie tak dalej robił... jeśli nie bedzie cie szanował jako żonę... to daj sobei spokój. przestań. powiedz stop temu wszystkiemu. moja mam abyła w podobniej sytuacji... i po pewnym czasie stwierdziła ze nie może już dłużej przez tatę cierpieć i skończyła.... tata sie wyprowadził, mama się już prez niego nei denerwuje... i jest lepiej. i dla niej i dla niego... pomyśl dobrez :* pozdrawiam ciebie i twojej curci
30 października 2004, 16:04
szok masz racje nic dodac nic ująć

Dodaj komentarz