Komentarze: 6
Po tym wszystkim myslałam..........może miałam nadzieje że jakoś sie ułoży ale........myliłam sie i to bardzo Nic nam nie wychodziło a juz zwłaszcza sex .....i wiecie co najbardziej mnie szokowało i zadziwiło jak On mi sie dziwił że nie mam chęci z Nim sie kochać !!!! Czy mi sie zdaje czy On myślał tylko o sobie ? Ma tupet to fakt
Z czasem jakoś starałam sie wszystko wymazać .........jednak to nie jest tak łatwo no ale chyba nauczyłam sie z tym żyć Staraliśmy sie jakoś to wszystko poukładać i wydawało mi sie ze damy rade do czasu kiedy nie zaczoł zamykać mnie w domu i do puki nie zlikwidował mi tel stacjonarnego i kom by nie mogli do mnie dzwonić "zwłaszcza kochankowie " kurwa pojebało go czy jak ? Przecież to nie ja go waliłam po rogach tylko On mnie eh szkoda gadać . Z czasem kupiłam sobie kom. ale nie nosze jej ze soba do domu bo wiem co będzie ............ celny strzał kom w ściane buheheeh No wiec sami rozumiecie ........... nic dodać nic ując
Na dzień dzisiejszy jest praktycznie bez zmian nie mogdzie nigdzie chodzić ( chociażżżżżżżż ........wczoraj poszłam pierwszy raz od 2 lat ) zakaz telefonu kom ale i tak mam tylko że w pracy hahaha zakaz koleżanek kolegów . Jak ide troszke wcześniej do pracy to zaraz głupie dopierdalanie "gdzie idzesz pewnie do kochanka ..ruchać ci sie chce ?" buheheh ma schizy ale wiecie co mam to w DUPIEEEEEEEEEEE zaczynam na nowo żyć nie mam zamiaru siedzieć jak kura w domu i słuchać jego nażekań